BMW M-Power Club Toruń

jarek

mialem taki przypadek wieczorkiem na myjnie isunie zaprowadzilem a rano nie moge ruszyc z miejsca jedynka nic wsteczny nic silnik sie nie dusil moze tylko na obroty slabiej wchodzil ale nie gasl przymarzly chamulce i czy to jest normalne czy sprzeglo juz sie konczy ?tzn czy powinno tak byc ?

misiek666

...puściłeś sprzęgło i stało w miejscu? Zdziwiony

czy tylko próbowałeś ruszać i autko nie chciało współpracować?

jarek

puscilem sprzeglo silnik chodzil a autko w miejscu stalo

misiek666

...coś ze sprzęgłem na bank, ale co...nie mam pojęcia, poczekaj, ktoś Ci na pewno pomoże...a słuchaj: myłeś podwozie?

jarek

podwoza nie tylko gore mojm zdaniem to powinna zgasnac a nie chodzic ale moze cos jest inaczej wykombinowane w tym polaczeniu silnik a skrzynka biegow bo klocki zamarzly to na bank po kilku probach zaskrzypialo zatrzeszczalo i pusncily i bylo ok

misiek666

...nie wiem...czekaj na jakiego mechaniora forumowego...

czerwonastrzala

powiedz czy myles motor bo to widac ze tarcza skleila sie dociskiem i zaczela sie slizgac nie przenoszac napedu czy wystepuje czasami taki objaw

jarek

silnika nie mylem tylko karoseria byla z kurzu oplukana ale przy probach ruszania trzeszczalol przy chamulcach i pzrod i tyl a tak to nie bylo tak wczesniej

czerwonastrzala

jezeli hamulce trzymaly to i tak powinien zgasnac anie slizgac sie sproboj ruszyc z 3 biegu i zobacz co bedzie sie dzialo przy dobrym sprzegle musisz ruszyc

Artek535

318is wiec kolo chyba jednoasowe tak? Czyli to wykluczamy.
Jest to tylko wina sprzegla, zapomnij ze hamulce by ci az tak zblokowaly zebys nie ruszyl po jednej nocy.
Sprzeglo jak nic, mozliwe ze sie okladzina z tarczy zerwala nawet skoro ani drgnie.