|
BMW M-Power Club Toruń FORUM PASJONATÓW MARKI BAYERISCHE MOTOREN WERKE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariusz206
Nowy
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:28, 21 Gru 2009 Temat postu: E46 nie pali na mrozie |
|
|
Witam wszystkich serdecznie!
Chciałem się zwrócić do Was znajomych w temacie z pewnym problemem, który mi się ostatnio przytrafił, a mianowicie ostatnio rano próbowałem odpalić auto (BMW E46 320 Diesel, rok 99, 136 KM, M47) przy temp. ok. -14 st.C.
Około 6 razy przekręcając kluczyk i dłużej go przytrzymując próbowałem odpalić auto, ale nic to nie dało. Po tych 6 razach akumulator już mocno osłabł, więc postanowiłem go doładować.
Po ok. 3 h ładowania akumulatora ponownie próbowałem uruchomić auto, tym razem po około 4 próbach dłuższego przytrzymywania kluczka auto wreszcie odpaliło, ale silnik na początku pracował nierówno, odczuwalne było szarpanie silnika, z wydechu leciało dużo siwego dymu, a przy próbie poddawania gazu auto praktycznie nie reagowało, nie chciało wejść na wyższe obroty niż ok. 1,5 tys mimo tego że pedał by wciskany niemal do spodu.
Jednak po kilku minutach auto zaczęło już normalnie pracować, z wydechu już nie kopciło się tak jak wcześniej i reagowało już na pedał gazu odpowiednio wchodząc na obroty (pewnie efekt odpowiedniego nagrzania się silnika).
Dodam tylko, że auto stało bez odpalania ok. 5 dni przy dość dużych mrozach (nawet koło -18 st.C), ale chciałem się zapytać Was czy wiadomo o co może chodzić, akumulator może być już po mału do wymiany, bo nie trzyma najlepiej, ale dlaczego tak ciężko auto odpaliło i kopciło po uruchomieniu, nierówno silnik pracował póki nie nagrzał się. Może to również wina świec, czy np. pompy sterującej wtryskiem paliwa? Czy jest to problem, który powinienem zacząć się mocno martwić? (Oczywiście auto po tym jak już się nagrzało przy ponownym uruchomieniu paliło tak jak należy, czyli od strzału )
Z góry dziękuje za pomoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ttomek
Moderator
Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 1248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wa-wa okolice Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:10, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
chyba nie tu sieczym matrwić zbytnio.
piszesz że autko stało około 5 dni nie odpalane na mrozach wiec:
- jak aku wytrzymał 5 dni na mrozie to jest jak najbardziej ok (mój po 48 godz na minus 15 wymięka i ledwo ma siłe odpalić...)
- jak kopcił na siwo - to nie na siwo tylko tak Ci siewydawało bo to była na mrozie para wodna, jak sienagrzał leci już znacznie mniej
- jak nierówno pracował do momentu nagrzania - paliwo gęste w silnku zalegało na mrozi i to z tego wzgledu
- jak cieżko odpalał - po 5 dniach na minusach mogło tak być.
moja rada na przyszłość - autko jak stoi to siebardziej psuje jak by jeździło wiec chociaż je przelal czasem nawet na stojacym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiek666
Administrator
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: dolnyśląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:12, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...tym razem po około 4 próbach dłuższego przytrzymywania kluczka auto wreszcie odpaliło, ale silnik na początku pracował nierówno, odczuwalne było szarpanie silnika, z wydechu leciało dużo siwego dymu... |
...możliwe, że świeczki poszły i nie "dym" a para...różnica temperatur robi swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariusz206
Nowy
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:32, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za wszelkie informacje, uspokoiłem się nieco, bo już myślałem, że mojej betce coś groźnego doskwiera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mariusz206
Nowy
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:39, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze jedno pytanko, chcąc wymienić świece, da radę zrobić to samemu, czy jednak lepiej jechać do warsztatu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kazikm3
Redaktor naczelny
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: dolnoślaskie/UK Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:56, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ja w benzynie wymieniam sam myślę, że w dieslu nie ma dużej różnicy i sobie poradzisz musisz mieć odpowiednie klucze i do roboty
Świece żarowe
Porady / Eksploatacja
05.11.2001 Liczba odwiedzin: 16706
W starszych konstrukcjach silników wysokoprężnych z rozruchem na zimno bywały problemy. Zwłaszcza w zimie przy ujemnych temperaturach. W nowoczesnych samochodach nie ma już z tym problemu, ponieważ zmieniła się konstrukcja świec żarowych.
Świeca żarowa budową przypomina zwykłą świecę stosowaną do silników benzynowych. Jednak zamiast elektrod ma końcówkę wykonaną z drutu chromowo-niklowego. Świeca zasilana jest prądem z akumulatora. Gdy uruchamiamy silnik, do końcówki świecy żarowej dopływa prąd i rozgrzewa ją do temperatury około 1 000 stopni Celsjusza. Świeca żarowa jest więc jakby "grzałką" pracującą w komorze spalania.
W najnowszych konstrukcjach świec żarowych końcówka jest osłonięta rurką o średnicy około 4 mm i od tej rurki ogrzewa się powietrze.
W starszych modelach samochodów czas nagrzewania świec żarowych dochodzi do 10 sekund. Teraz nowoczesne świece nagrzewają się błyskawicznie, a więc silnik uruchamia się od razu. To dlatego z nowych modeli zniknęły kontrolki w kształcie ikonki spirali. Kiedyś trzeba było na przykład przekręcić kluczyk w stacyjce, poczekać aż kontrolka zgaśnie i dopiero wtedy można było uruchomić silnik. Dziś w nowoczesnych samochodach z silnikami diesla kontrolek świec żarowych nie ma w ogóle, silnik uruchamia się od razu.
W silniku, który dotychczas był sprawny, nagle mogą pojawić się trudności z jego uruchomieniem. W takiej sytuacji najlepiej zwrócić się do wyspecjalizowanego warsztatu. Należy pamiętać, że czesto bardzo trudno jest wykręcić świece żarowe, ponieważ dostęp do nich jest utrudniony. Potrzebne do tego są specjalne klucze.
Jeśli czas nagrzewania świecy jest dłuższy niż 5-7 sekund to znak, że należy ją wymienić.
W nowoczesnych silnikach diesla przebiegi na jednym komplecie świec mogą dochodzić nawet do 200 tysięcy kilometrów, w starszych modelach nie powinno być to mniej niż 100 tysięcy kilometrów.
Świece należy wymieniać kompletami, a ich parametry nie powinny odbiegać od tych podanych w instrukcji obsługi samochodu.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|